Raf-Mix z Grestą w wielkim finale Stalex Ligi!

W półfinałach zwyciężyli faworyci, choć dużo większe problemy z awansem do finału miała Gresta, która dopiero w końcówce przypieczętowała zwycięstwo nad GMD Plus Aut-Mor. Piłkarze z Bukowca bliscy byli sprawienia wielkiej sensacji.

 

Relacje z półfinałów:

Raf-Mix&Partnerzy – Proflex/Agnes/Eko-Mur/POL-HEM 4:1 (2:0)

Bramki:

Raf-Mix: Wasiak 2, Sieradzki 1, Hapka 1

Proflex: Słupecki 1

Żółte kartki: Laskowski (Proflex), czerwona kartka: Laskowski (Proflex) – druga żółta

MVP: Krzysztof Wasiak (Raf-Mix)

 

Mecz od początku lepiej ułożył się dla Raf-Mix’a, choć na pierwszą bramkę przyszło kibicom czekać do 8’ minuty, gdy po indywidualnej akcji do siatki trafił Krzysztof Wasiak. Potem obie drużyny miały swoje okazje, ale do kluczowej sytuacji dla przebiegu meczu doszło pod koniec pierwszej połowy. Bardzo nieodpowiedzialnie zachował się Patryk Laskowski, który mając żółtą kartkę pozwolił sobie na krytykę pracy sędziów, za co został wyrzucony z boiska. Raf-Mix wykorzystał grę w przewadze i na 16 sekund przed końcem pierwszej polowy podwyższył na 2:0 po golu Jakuba Hapki. W 5’ minucie drugą swoją bramkę w meczu zdobył Krzysztof Wasiak i Raf-Mix prowadził już 3:0. Gdy na pięć minut przed końcem meczu na 4:0 podwyższył Maciej Sieradzki, pewne już było, że Raf-Mix zostanie pierwszym finalistą Stalex Ligi. Proflex zdołał odpowiedzieć tylko honorową bramką Macieja Słupeckiego, strzeloną na dwie minuty przed końcem meczu.

 

Gresta/Espack/Sadowska – GMD Plus Aut-Mor 5:3 (3:1)

Bramki:

Gresta: Ernest 2, Szpankiewicz 2 (obie z przedłużonych karnych), Czarnowski (samobójcza)

GMD: Mik 1, Medunytsia 1, Stankiewicz 1 (przedłużony karny)

Żółte kartki: Wiśniewski, Słaby, Kolmajer (Gresta), Morgaś, Medunytsia (GMD Plus)

MVP: Dawid Szpankiewicz (Gresta)

Drugi z półfinałów przyniósł znacznie więcej emocji, choć z początku nic tego nie zapowiadało. Gresta szybko, bo już w 3’minucie objęła prowadzenie po golu Wojciecha Ernesta. Kolejna bramka padła dopiero w 12’ minucie, gdy gola dającego remis, zdobył Radosław Mik. Końcówka pierwszej połowy należała zdecydowanie do Gresty, która po golach Ernesta i Szpankiewicza z przedłużonego karnego objęła prowadzenie 3:1, którego nie oddała już do przerwy. W drugiej połowie Gresta straciła kontrolę nad meczem, podobnie jak w finale Pucharu Ligi. Obie drużyny miały swoje sytuacje, ale to GMD zdobyło gola na 2:3 po trafieniu Medunytsii. Obie drużyny wyczerpały przy tym limit fauli i w końcówce oglądaliśmy prawdziwy festiwal karnych przedłużonych. W 12’ minucie z przedłużonego trafił Patryk Stankiewicz, doprowadzając tym samym do remisu. Piłkarze GMD zwietrzyli wielką szansę na awans do finału i chcieli pójść za ciosem. Mieli ku temu doskonałe okazje, bo dwukrotnie wykonywali rzuty karne przedłużone, po tym, gdy Wojciech Ernest w nieco ponad minutę złapał trzy faule. Na szczęście dla Gresty z karnych przedłużonych pomylili się Mik i Ejankowski. Tymczasem po drugiej stronie boiska strzał z dziesięciu metrów na gola zamienił Dawid Szpankiewicz. Na 13 sekund przed końcem meczu piłka niefortunnie odbiła się jeszcze od Daniela Czarnowskiego i wpadła do siatki GMD. Ostatecznie Gresta zwyciężyła 5:3 i po raz pierwszy w swojej historii występów w Stalex Lidze zameldowała się w Wielkim Finale.